poniedziałek, 30 września 2013

Epilog.




Wszystko się w końcu kończy.
Przyjaźń.
Zaufanie.
Zrozumienie.
Cierpienie.
Ból.
Miłość.
Nic nie trwa wiecznie.
Wszystko ma swój koniec.
Choć czasami wszystko może mieć znów swój początek.
Ja właśnie zaczynam od zera.
Nowe miejsce.
Nowe twarze.
Patrząc z bok stało się dobrze.
Może tak właśnie miało być.
Teraz widzę chmury.
Widzę nowy początek.
Widzę nową siebie.
Widzę moją przyszłość.


 *Proszę zapiąć pasy.
Za pięć minut podchodzimy do lądowania.* 


Miłość jest darem, który powinniśmy pielęgnować.
Miłość jest łaską, którą dostajemy aby stać się lepszymi.
Miłość jest prezentem, który nie zawsze podoba się jubilatowi.
Miłość jest czymś co powinniśmy trzymać przy sobie i nie pozwolić odejść.


*Jesteśmy na miejscu.
Witamy w Sydney.*

Ja odeszłam sama.
Może kiedyś będę szczęśliwa.
Moja przygoda jeszcze się nie skończyła.
Nikt nie wiem co może dać mi los.
Czas pokaże.
 

***


I tak o to kończy się ta część.
Zapewne nie jesteście zadowoleni, ale ja po prostu nie umiem pisać szczęśliwych zakończeń.
Może kiedyś pokuszę się o napisanie części III.
Zobaczymy.


Chce Wam wszystkich podziękować z całego serca, że byliście tutaj ze mną.
Że komentowaliście, wyrażaliście swoją opinię.
Że po prostu byliście!
Dziękuję! 

Jak to napisał kiedyś Lou: 
 Saying goodbye is shit!
Miał rację, ale ja nie mówię żegnajcie, ja mówię do zobaczenia! :D 


Mam prośbę, każdy kto czytał choć raz to opowiadanie, proszę skomentujcie! 
Chce chociaż raz zobaczyć tyle komentarzy ile mam obserwatorów, a nawet więcej doliczając Anonimów :P
Kocham Was!!!
I jeszcze raz dziękuję!



A i zapraszam na:

If you could see us now 

&

Family secrets 

&

Stay out from me 

15 komentarzy:

  1. Dziękuje, że pisałaś dla nas. Mam nadzieję,że napiszesz kiedyś III część w końcu ze szczęśliwym zakończeniem...

    OdpowiedzUsuń
  2. O nieeeeee ;cc Zakochałam si w tym op. A ty konczysz ? ;c Rozpaczam normalnie ;cc Mam nadzieje ze jeszcze napiszesz nastepna cześć ;cc i oni bd razem ;cc Pozdrowienia Sylwia ;) Wczesniej nie kom. Ale jak przeczytalam ta notke to musiałam ;cc

    OdpowiedzUsuń
  3. Nieeeee ja chcę jeszcze kocham to opowiadanie i chcę kolejną część tego opowiadania

    OdpowiedzUsuń
  4. Jeju nie tylko nie mów że tak to kończysz prosze napisz kolejną część twoje opowiadanie było super miałaś świetny pomysł ale chciałabym przeczytać co zrobi Niall kiedy sie o tym dowie ;< masz wielki talent to opowiadanie jest najlepsze ze wszystkich miałaś tyle świetnych pomysłów nadal pamiętam ten super początek kiedy Spring poznała Nialla to było słodkie jak zaczęli sie przyjaźnić to całe opowiadanie jest śliczne;D Oni muszą być razem pokazali że jeżeli naprawde sie kogoś kocha to nie ważne ile minie czasu to uczucie nie zniknie chociaż sie oszukujemy że tak nie jest jednak stara miłość nie rdzewieje Spri nigdy o nim nie zapomni czas leczy rany ale nie wymaże wspomnień gdziekolwiek bedzie bedzie myśleć o Nim a kiedy znów go zobaczy poczuje szybsze bicie serca i to ukłucie że sama zadecydowała że odejdzie a on napewno bedzie chciał ją odnaleźć bo nie bedzie chciał znów jej stracić i napewno w końcu by ją znalazł i w końcu by sobie porozmawali ;D przemyśl wszystko chciałabym żebys dalej to pisała mam nadzieje że przeczytam jeszcze o losach tej 2 zakochanych ludzi którzy próbowali sie oszukiwać co do swoich uczuć ale jak długo można ;> Jesteś nie samowita masz talent pisz dalej:*

    OdpowiedzUsuń
  5. Chyba nigdy tego nie komentowałam, ale po prostu nie mogłam robić tak długiej przerwy pomiędzy czytaniem rozdziałów. ;) Czekam na następną część. Tylko oby szybko!

    OdpowiedzUsuń
  6. Dzięki za pisanie. Szkoda że to już koniec ale mam nadzieję że powstanie III część !! ;D

    OdpowiedzUsuń
  7. Szanuje twoją decyzje związaną z zakończeniem tej historii na ten moment ale chyba cię kiedyś za to.. Zabić nie zabije ale zjeść mogę. W każdym bądź razie dziękuje za to że wkładałaś w to opowiadanie swój czas i inne czynniki. Nie wiem po co ale napisze ci tutaj iż to ja ta sama ja napisałam ci.kiedyś żebyś odpocząła i nie pisała na siłę ponieważ to co robisz ma ci sprawiac przyjemność. Nie wiem po co ci to pisze chyba po to żebyś wiedziała że byłam ciągle przy tobie i twojej twórczości jak inni pomimo iż nie dodawałam komentarzy pod każdym rozdziałem. No cóż przykro mi że zakańczasz tą historie aczkolwiek liczę na cześć 3 nawet jeśli będzie nudna i o niczym tak jak ten komentarz ? Kończąc mój monolog pozdrawiam i życzę weny na ciąg dalszy tego jak i innych dzieł xx trzymaj się i do następnego xxx !

    OdpowiedzUsuń
  8. Uwielbiam twoje opowiadanie i mam nadzieję, że powrócisz tu z III częścią C:

    OdpowiedzUsuń
  9. Wybacz! Wybacz! Wybacz! Wiesz za co... Jestem beznadziejnym czytelnikiem bo nie komentowałam ostatnio Twoich rozdziałów. Na żadnym blogu. Jednak obiecuję poprawę. A jeśli chcesz to możesz mnie powiesić na słupie pod moim blokiem. W sumie jest to latarnia, ale z wiadomych względów lepiej mówić na to słup. Przechodząc do rzeczy, najpierw napiszę parę słów odnośnie ostatniego rozdziału. Tak więc był świetny. Była akcja, kilka ważnych zdarzeń, słów powiedzianych nie bez powodu. Szczególnie słodkim momentem było to jak Spring powiedziała Niallowi, że go kocha, a on jej odpowiedział, że on ją też. A w końcu znają się nie od dzisiaj, nie od wczoraj, nie od roku. Od kilku lat, bo w końcu to jest II część, nie I. To uczucie w cale nie wygasło, oni po prostu na przestrzeni tej części, walczyli z nim. Czemu? Nie wiadomo. Jest kilka powodów. Pierwszym może być to, w przypadku Spring, że nie chciała wtrącać się w związek Nialla i Daffy. Chciała by blondyn był z kimś szczęśliwy, z kimś kto nie jest nią. Za to Niall oszukiwał się, że kocha Daffy. A może on ją kochał? Może. Bo kochać można na różne sposoby. Mógł ją darzyć miłością przyjacielską, koleżeńską, a może ona była dla niego dla siostra? Chociaż to ostatnie mi tutaj nie pasuje za bardzo. Czemu nie kochał jej jako dziewczyny? Bo jeśli by tak naprawdę było nie latał by za Spring. Nie odstawiał by Daffy na dalszy tor, kiedy w pobliżu była Spring, dziewczyna, którą naprawdę kochał. Wiesz w co ja wierzę? Wierzę w słowa tej starszej pani, która powiedziała Spring, że będzie z nim szczęśliwa. Życie nie może opierać si tylko na cierpieniu. Tak jak po deszczu w końcu pojawia się słońce, tak tutaj kto wie, może w trzeciej części, o której wspomniałaś coś w zakończeniu, pojawi się to szczęście? Epilog jest po prostu idealny! Krótki, zwięzły i na temat, a poza tym trzyma w napięciu. Mówi, że to jeszcze nie koniec. Coś obiecuje. Mam nadzieję, że już niedługo będę mogła jeszcze przeczytać na tym blogu, który kocham, ale to już wiesz, bo powtarzam Ci to za każdym razem. Dziękuję za tą wspaniałą drugą część i czekam na III część! ♥

    OdpowiedzUsuń
  10. Spędziłam 2 dni na czytaniu, cudowne opowiadanie, ale zakończenie nie fajne :c co dalej ze Spring?:c

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Gratuluję tego że przeczytałaś to wszystko w 2 dni! :)
      I tego że nie poddałaś się :))
      Co dalej ze Spring okaże się w 3 części :)

      Usuń
  11. Czyli jednak będzie 3-ecia część. <3

    OdpowiedzUsuń
  12. Jezuu *.* To jest świetne *u* Mam nadzieje że szybko będzie 3 część bo już nie mg się doczekać <3

    OdpowiedzUsuń
  13. Czekam na 3 część <3 Kocham to opowiadanie jest świetne *-*

    OdpowiedzUsuń
  14. Wiem trochę późno pisze ale wczoraj trafiłam na twojego bloga i musze powiedzieć, że ze się w nim zakochałam. Nie wiem czemu ale tak jest to pierwsze opowiadanie, ale które doprowadziło mnie do tylu łez i rozczarowań mam nadzieje, ze że skończysz 2 część bo na pewno będe ja czytaćenie ważne, że jest 2016 będę czytać i kochać twoje opowiadanie.. #Wiola

    OdpowiedzUsuń