sobota, 10 listopada 2012

11.



Summer 


Siedziałam z Autumn w salonie i czekałyśmy na wywiad chłopaków, nie powiem wkręciłam się w to wszystko co jest wokół nich. W progu stanęła zmarznięta Spring. 
-Gdzieś Ty była?- zapytałam.
-Tam gdzie zawsze.- odpowiedziała.- Co oglądacie?-zapytała.
-Za chwilę chłopaki będą mieć wywiad, chcemy ich zobaczyć.- odpowiedziałam.
-O to ten wywiad jest w telewizji?- zdziwiona zapytała.
-Na to wygląda.- odparłam.
-To Niall będzie miał niezłe wejście.-zaśmiała się po nosem.
-Że co?-zapytałyśmy razem z Autumn.
-O której miał się zacząć?
-Jakieś 10 minut temu.- powiedział brunetka.
-No właśnie, a on nie całe 5 minut temu był jeszcze pod naszym domem.
-Co Ty robisz z tym chłopakiem?
-Ja? Nic, nie musiał iść za mną jeśli wiedział że ma  wywiad. - powiedziała ruda i skierowała się w stronę schodów.- Będziecie tak miłe i zrobicie mi herbatę idę się przebrać,  jak zacznie się to wołajcie.- dodała i już jej nie było widać.
-To kto? Ty czy ja?-zapytałam Autumn.
-Tobie zapewne się nie chce, więc muszę ja.- odpowiedziała patrząc na mnie.
-O jak Ty mnie dobrze znasz.-powiedziałam pokazując na nią palcem.- To mi też zrób, proszę.- dodałam szeroko uśmiechając się.
-Kiedyś zginiesz!- odpowiedziała.
-Tak, tak też Cię kocham.- odparłam i posłałam jej całusa w powietrzu. Ona tylko się zaśmiała i weszła do kuchni. 
Wpatrywałam się w głupie reklamy telewizyjne, które już mnie tak strasznie denerwowały że miałam ochotę wyłączyć to głupie pudło, ale nie mogłam. Musiałam usłyszeć ten wywiad. Ta na pewno chodzi Ci tylko o wywiad, zakpiłam sama z siebie w myślach.Naglę zaczęło się.
-Dziewczyny zaczyna się !- krzyknęłam, po chwili była już przy mnie Autumn, a Spring zbiegała szybko po schodach.
-Dzień dobry wszystkim, to właśnie ja Kat Wil przeprowadzę pełen wszystkich najmniejszych szczegółów związanych z życiem uczuciowym i osobistym piątki młodych, przystojnych i utalentowanych chłopaków z najbardziej popularnego w tym stuleciu zespołu, proszę powitajcie ... One Direction !!!- zaczęła wrzeszczeć prezenterka, w tym samym za kulis wyszła nie 5 a 4 chłopaków.
-A nie mówiłam!- powiedziała śmiejąc się Spring.
-Jesteś dziwna.- powiedziałam i mocno się skrzywiłam kiedy ten wytapetowany babsztyl zaczął obściskiwać się z Harry.- I patrzcie co ona robi, stara wiedźma.
-O chyba ktoś tu jest zazdrosny!- zaczęła mnie szturchać Autumn.
-Że niby ja?-zapytałam.
-Nie no co Ty,  Święty Mikołaj.- odpowiedziała sarkastycznie ruda.
-Nie wiedziałam że Harry jest gejem.- powiedziałam udając że myślę.- Choć nie, wspominał mi coś o tym ostatnio.- dodałam.
-Że co?-zapytały na raz obie.
-Żartuję.- mówiąc to zwijałam się ze śmiechu.
-Jesteś głupia.- powiedziała Spring.
-Tak, tak wszyscy mi to mówią. A ja to wiem że jestem cudowna, mądra i piękna.
-Powiedziałam głupia.- powtórzyła.
-Przecież wiem, nie jestem głucha.- popatrzyłam na nią, uśmiechając się. Przy okazji dając jej buziaka w policzek.
-Za co to?- zapytała.
-Nie wiem tak jakoś.- odparłam.
-Aha, to było dziwne. Co nie Autumn? zadała pytanie brunetce.
-Nie powiem że nie.- poparła ją.
-Weźcie już nie mogę dać siostrze buziaka?
-Nie no możesz, jasne że tak. Ale u ciebie to jest wyjątkowo dziwne.- odpowiedziała mi brunetka.
-Dobra, nie to nie. -powiedziałam.- Już nigdy nie będę okazywać wam mojej miłości, pfff...- na znak tego że się na nie obraziłam założyłam ręce na klatce piersiowej i tępo wgapiałam się w ścianę.
-No już nie obrażaj się.- zaczęły z obu stron dźgać mnie po brzucho, starałam się jakoś to wytrzymać ale już nie mogłam.
-Okej okej, ale już spokój bo nie wiem co się dzieje w telewizji.- powiedziałam, obie momentalnie przestały i wgapiły się w TV. Popatrzyłam to na jedną, to na drugą i obielam je ramionami. Te tylko uśmiechnęły się, ale nic nie powiedziały.
-To może zaczniemy od tego gdzie powiedział się uroczy blondynek?-zapytała prezenterka, chłopcy spojrzeli po sobie i chcieli coś powiedzieć, ale w tym samym momencie za kulis wbiegł zdyszany Irlandczyk. Spring momentalnie uśmiechnęła się, a ja zaśmiałam się pod nosem.
-Już jestem!- powiedział szybko Niall.
-W takim razie moje przesłuchanie zacznę od ciebie Niall.- powiedziała wesoło Kat, chyba tak miał na imię.
-Dawaj, przyjmę wszystko na klatę.- zaśmiał się.
-Będzie po pięć pytań do każdego z osobna, a później kilka wspólnych, okej?-zapytał.
-Jasne.- odpowiedzieli razem.
-No to zaczynamy!- powiedziała trochę głośniej, a widownia zaczęła krzyczeć.-Niall co lub kto był powodem tego że się spóźniłeś?-zapytała, Spring nagle zesztywniała.
-Osoba która jest dla mnie bardzo ważna.- odpowiedział, razem z Autumn wydobyłyśmy z siebie grupowe "Uuuu", na co Spring zmierzyła nas wzrokiem.
-Ach tak, zdradzisz nam coś więcej?-zapytałam reporterka.
-Jest cudowną osobą, przy niej czuję się jak normalny 19-letni chłopak, nie jestem tym Niallem Horanem z znanego zespołu, jestem sobą.
-Dowiem się choć jak ma na imię ta szczęściara?-kolejne pytanie blondynki.
-Przykro mi ...
-Spring!- krzykną Harry, chłopaki jak i my w domu zrobiliśmy facepalm.
-Co za kretyn.-powiedziałam.
-Harry ! - powiedział głośno Liam.
-No co? Chyba o nią chodziło, no nie?-zapytał głupkowato loczek.
-Czyli Spring, tak?- podłapała.
-Ta...- odpowiedział smutno Niall. Spring patrzyła tępo w ekran, coś wydaje mi się że znów coś się popsuje.
-Spring?-zapytałam delikatnie dotykając jej ramienia.
-Jak on mógł?-zapytała. - Co on sobie myślał? Dlaczego powiedział moje imię?
-Może dlatego że jesteś dla niego kimś ważnym, jak sam zresztą powiedział.- odparła jej spokojnie Autumn.
-Ale to nie upoważnia go do tego aby mówić wszystkim to jak mam na imię, może jeszcze adres poda?- zapytał już nie tak spokojnie.
-Spring uspokój się, to że podali twoje imię jeszcze nic nie znaczy. -powiedziałam.- Nie tylko Ty masz tak na imię.- dodałam.
-Może i macie racje. Muszę się uspokoić.- odparła biorąc głęboki wdech i wydech.
-To Niall co łączy Cię z tajemniczą Spring?- zapytał znów blondynka.
-Jesteśmy przyjaciółmi.- odpowiedział blondyn, w jego oczach było widać jak i w jego głosie było słychać to że stracił ochotę na ten wywiad.
-Tylko przyjaciółmi?-dopytywała.
-Przykro mi ale to już 6 pytanie. -powiedział spokojnie Liam, roześmiałyśmy się.
-Daddy trzyma piecze nad wszystkim.- zaśmiała się Autumn.
-A jak,ktoś musi.- odparłam.
-Co oglądacie?- zapytał zachrypniętym głosem Winter, która stała w progu salonu.
-Wywiad 1D, choć przyłącz się.- zaproponował Spring.
-Za chwilę. -odpowiedziała i poszła do kuchni.- Kto chce spalić czajnik?-krzyknęła.
-O kurde!- wrzasnęła A.- Zrób nam herbatę jak możesz.- zawołał już spokojniej.
 Po chwili brunetka była już z powrotem z 4 kubkami parującego napoju.
-Macie.- powiedziała.
-Dziękujemy. - odpowiedziałyśmy chórem i złapałyśmy za kubki, a W. usiadła obok rudej na kanapie.
-No to jak Liam tak bronisz kolegi to teraz kolej na Ciebie.-powiedziała prowadząca.
-Proszę bardzo.- oparł jej brunet.
-Dalej jesteś w związku z Danielle?-zapytała.
-Tak.- odparł pewnie brunet.
-Czyżby? Wczoraj widziano Cię z pewną brunetką pod klubem, było ewidentnie widać że się kłócicie i to na pewno nie była utalentowana tancerka, niestety nie mamy żadnego zdjęcia. -powiedział Kat.- Co na to powiesz?
-Tak to prawda to nie była Dan, to nasza wspólna przyjaciółka.- na te słowa Winter prychnęła pod nosem.- I tak trochę się posprzeczaliśmy ale to nic poważnego.
-A powiesz nam o co?
-Czemu nie, po prostu za dużo wypiła i chciałem odwieść ją do domu, ona nie chciała i tak zaczęliśmy się trochę sprzeczać.
-I kto wygrał?
-Wyszło na moje.- powiedział dumnie Li.
-Czyli nie wymieniłeś Dan na nowy model?
-Nigdy tego nie zrobię.- odpowiedział, a ja popatrzyłam na W. ocierała policzki jakby chciała ukryć to że zaczęła płakać.
-Winter wszystko dobrze?-zapytałam.
-Tak tak. - odparła szybko.
- To teraz może czas na ...- chwilę zawahała się- może Zayn?
-Słucham.- powiedział brunet.
-Hm ostatnio dużo mówi się o Twoim związku z Perrie z Little Mix, jak długo jesteście razem?
-Dokładnie 7 miesięcy.
-To sporo- odpowiedziała.
-Czy ja wiem.
-Nie ważne, a jak wam się układa?
-Bardzo dobrze, Perrie jest idealne uwielbiam ją.
-Za co najbardziej?-zapytał.
-Za to że...
-Jest dobra w łóżku.-powiedział ze śmiechem Harry.
-Za to też, ale ma świetne poczucie humoru i charakter. - powiedział, a wszyscy w studiu zaczęli się śmiać.
-Harry jest kretynem. - powiedziała Spring.
-Jesteś całkiem w porę, ja to wiem odkąd go poznałam.- powiedziałam.
Wszystkie wybuchły śmiechem, nawet Winter.
-Widzę że schodzimy na te temat, więc dobrze.- odparła reporterka.- Chodzi pogłoska że zdradziłeś Pez, to prawda?
-Nigdy nie zrobiłbym jej takiego świństwa to nie w moim stylu.- odparł.
-Rozumiemmm- odpowiedziała.- To teraz ostatnie pytanie, masz zamiar zrobić sobie jakiś nowy tatuaż?
-Zapewne tak, ale jeszcze nie wiem co to będzie.
- Okej, to teraz Lou. Eleanor, tak?
-Yhym. -odpowiedział.
-Studiuje , ale co?
-Yhym.
-Ile to już jesteście razem?
-Yhym.
-Lou czy ty umiesz powiedzieć coś więcej niż " yhym" ? - widownia zaczęła głośno się śmiać, nam też się udzieliło.
-Yhym.- odpowiedział.
-Więc co to za słowa?
-Kocham Eleanor Calder.-powiedział z wielkim uśmiechem, a wszyscy zaczęli jeszcze bardziej się śmiać, chłopaki aż zwijali się na kanapie.
-Jesteś niemożliwy. To teraz czas na naszą wisienkę na torcie. Harry.- powiedziała i wypiela swój sztuczny biust w stronę lokowanego.
-Słucham.- odparł.
-Hmmm- udawała że się zastanawia.- Jest ktoś w tej chwili kto Ci się podoba?
-Tak.
-Ciekawe. - zastanowiła się. -Jaka jest?-zapytała.
-Z wyglądu czy charakteru?-zapytała.
-Może być wygląd.- powiedziała .
-Średni wzrost, długie blond włosy, idealne usta, piękne duże oczy.- rozmarzył się.
-O kogoś mi ten opis przypomina.- powiedziała reporterka, a chłopak momentalnie się skrzywił.
-Nie chodzi o panią.- powiedział szybko lokowany.
-My chyba wiem o kogo chodzi.- mówiła Autumn szturchając mnie w bok.
-Że niby ja?- zapytałam.
-A kto jest blondynką?- zapytała.
-Jest mnóstwo dziewczyn o tym kolorze włosów.- odparłam.
-Uuuu. To kiedy ją poznałeś?- pytała dalej Kat tyle że już nie była taka miła dla chłopaka.
-Kilka dni temu.- odparł.
-I co dalej uważasz że to nie Ty?- tym razem do ucha szeptała mi to Spring.
-Mógł poznać jeszcze kogoś przez ten czas.- odparłam, nie dopuszczając tej myśli do siebie.
-To może powiesza jak mam na imię Twoja wybranka?- zapytała.
-Nie zdradzę tego.- powiedział, a mi ulżyło.
-Ale ja tak, Summer.- odpowiedział Zayn.
-Ej!!- krzykną loczek.
-Ty mogłeś to ja też, wiedziałem że Niall tego nie zrobi więc sorry stary.
-Summer? Nie za dużo tych pór roku?- zapytała.-To jest pytanie do wszystkich !
-Jeśli już zdradzone było dwa to i powiem że jest ich 4. Spring, Summer, Autumn i Winter.- powiedział spokojnie Liam.
-Co za kretyn.- uniosła się Winter.
-Spokojnie Winter.- powiedziałyśmy wszystkie trzy, ta tylko popatrzyła na nas i nic nie powiedział już.
-Cztery pory roku?
-Tak, każda jest inna i dlatego wyjątkowa.- odparł Niall.
-To kto kręci się wkoło pozostałej dwójki?- zapytała.
-Tego nie powiem, ale żaden z nas.- powiedział Lou. Liam dziwnie spojrzał w dół, coś z nim jest.
-Dobrze, to może teraz ostanie pytanie do Harrego. Myślisz że Sue ogląda ten wywiad?-zapytał.
-Co za sucz przekręciła moje imię.- zdenerwowałam się.
-Chyba miałaś na myśli Summer.
-Och przeprasza, więc Summer.- poprawiła się.
-Nie wiem, mam nadziej że nie bo jeśli tak to wyczuwam że nie mam szans.
-Uuuu to nie dobrze. -powiedziała to z udawanym smutkiem.- To teraz kilka pytań co do płyty. Wyszła ponad miesiąc temu, prawda?
-Tak!- odpowiedzieli wszyscy na raz.
- Sprzedała się jak świeże bułeczki, jak tam przygotowania do trasy? Która przypomnijmy jest ogromna, praktycznie cały świat. Cały rok, jak to przetrwacie? Bez znajomych i rodziny?
-Przygotawania już tak naprawdę się skończyły, jesteśmy na nią gotowi pełną parą.-odpowiedział jak zawsze Liam.- Tak jest ogromna, ale nas to raczej nie przeraża. Kochamy to co robimy, więc nie mamy z tym problemu. I masz racje najgorsze będzie rozstanie z rodziną i wszystkimi znajomymi, ale mamy też trochę wolnego między niektórymi koncertami to zapewne będziemy jej wykorzystywać na to żeby się z nimi zobaczyć.- skończył.
-Mogę mieć do was prośbę?-zapytała reporterka.
-Czemu nie.- odpowiedział Lou.
-Zaśpiewajcie coś dla nas.
-Z miłą chęcią.- odpowiedzieli wszyscy.
-To co to będzie?
-Little Things.-powiedział Niall.
-Dedykujecie ją komuś?-zapytała znów.
-Myślę że ona jest dedykowana każdej dziewczynie na całym świecie, ale chyba w tym momencie my ją dedykujemy 7 wspaniałym dziewczynom.- powiedział Zayn.
-Czyli?
-Summer.-powiedział Harry.
-Eleanor i Autumn.- Lou.
-Perrie.-Zayn.
-Danielle i Winter- Liam.
-Spring.- skończył Niall.
-W takim razie czekamy. A ja już się żegnam, na dziś to wszystko dziękuję za uwagę i do usłyszenia.- mówiąc to machała do kamery. 
Po chwili na ekranie pojawili się chłopcy, z mikrofonami i zaczęli śpiewać. Nie powiem nawet wychodziło im to. 
Piosenka była cudowna, na pewno nie jedna dziewczyna na świeci, płacze przy niej jak głupia. My też nie byłyśmy gorsze. 
Kiedy skończyli śpiewać wszyscy poszli za kulisy, w studio został sam Niall.
-Jesteśmy jeszcze na wizji?-zapytał do mikrofonu, najwidoczniej ktoś mu odpowiedział bo kontynuował swoją wypowiedź- To dobrze, Spring jeśli to oglądasz, chodź wątpię i może w tym momencie zniszczę naszą przyjaźń ale chcę żebyś to wiedziała " I'm in love with you and all these little things." -  szybko uciekł z zasięgu kamery. 
Wszystkie trzy patrzałyśmy na rudą.
-Czy on właśnie powiedział...- nie mogła wypowiedzieć tych słów.
-Tak Spring, powiedział że Cię Kocha.- odpowiedziała Winter i mocno ją do siebie przytuliła.
-Wyjedźmy. -powiedziała słabo najmłodsza z nas.
-Co?- zapytałyśmy równo z Autumn.
-Wyjedźmy stąd, choć na trochę.- powtórzyła słabym głosem. -Proszę Winter, wyjedźmy.


*** 

Przepraszam za wszystkie błędy  



Ta to znowu ja :D 
Powiem Wam że trochę trudno piszę się cokolwiek bez "s" na klawiaturze, co zmusza mnie do wciskania jej na klawiaturze ekranowej...
Ale nic już nie mówię.
Szczerze to nie wiem co mi się dzieje że napisałam taki długi rozdział, ale wydaje mi się że jest dziwny, ale cóż...
Opinię jak zawsze pozostawiam Wam ;)

Dziękuję za komentarze ;**
Kocham Was ;D 
Do następnego ;))
M.

6 komentarzy:

  1. wyjedźmy? jakie kurwa wyjedźmy? wara! czego ona siee boi, powiedz mi! no czego? no bo chyb siee boi Horana skoro chce uciekać. BOŻE nie rozumiem
    :D
    taki facet, a ona chce wyjeżdżać bo on powiedział, że ją kocha. NO NIE WIERZE!
    nie rozumiem toku jej myślenia.
    dodaj kolejny i to szybko bo ja siee tu bulwersuje ; d

    OdpowiedzUsuń
  2. To było najsłodsze wyznanie miłości jakie kiedykolwiek mogłam przeczytać! Kocham ten rozdział! Ukazałaś w nim tyle emocji. Nie rozumiem czemu Spring chce wyjechać, po tym wszystkim co zrobił Niall, przecież jej na nim zależy, sama to przyznała. Chociaż nie. Spring nie chce by ktoś inny zajął miejsce jej rodziców, tak mi się przynajmniej wydaje. Żal zrobiło mi się Winter, w tedy kiedy Kat zadawała pytania Liamowi. A w tedy kiedy każdy wymieniał, komu dedykują tą piosenkę, Louis wymienił Autumn, czyżby się coś kroiło? No bo Liam wymienił Danielle bo to jego dziewczyna i Winter, bo ona mu się podoba, Niall wymienił Spring bo ją kocha, Harry Summer, a Zayn Perrie. Już się nie mogę doczekać rozdziału z Autumn. Życzę weny, której i tak masz już za dużo, możesz mi troszkę oddać, i czekam na następny rozdział :)

    OdpowiedzUsuń
  3. aaaa.. Jak mogłaś przerwać w takim momencie? oOooMatkoo on wyznał jej miłość!*.* Ciekawee co zrobi jak sie dowie, że wjechała. Tylko niech nie odpuszcza, ona potrzebuje czasu czy coś. to było taakie słodkie jak jej wyznał miłość*.* Nie mogę sie doczekać konfrontacji między Summer, a Harrym :D No i co będzie dalej między Winter i Liam'em? Jeden rozdział tyle emocji! :D Czeekam na następny :)

    OdpowiedzUsuń
  4. świetne, świetne, świetnee!!!! Kiedy kolejny ??
    Pozdrawaiam, Heaven.

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Myślę że gdzieś koło weekendu ;)
      Bo muszę nadrobić zaległości w szkole z tamtego tygodnia ;(

      Usuń
  5. świetne opowiadanie :)
    Czekam na kolejny rozdział i mam nadzieję, że pojawi się jak najszybciej :)
    Pozdrawiam K.

    OdpowiedzUsuń